N.

Siedziałem na zewnątrz i jadłem motyle,

chociaż wolałbym chrupki cebulowe

zawsze myślałem, że Wyoming to taki Teksas, tyle że gdzieś indziej

teraz wyobraźcie sobie świat, w którym niczego nie da się cofnąć

i jaki byłby to siwat

Czy wdtydziliysy się tego świata?

To nierozsądne, mówisz i mnie nie słuchasz

Przepraszam, zawsze mijałem się z rozsądkiem

Jestem niespełnionym mykologiem, mieszkam w gabinecie osobliwości

Wśród pszczół

Jest tu taki jeden – wygląda normalnie

I to czyni go dziwnym

 

 

Laura Janoszek (on/jego)

Redaktor sekcji poezji

Studiuje, bo lubi. Coś tam zapisuje, tzn. tworzy (podobno), bo musi, już trudno. Proza, poezja, byleby pozbyć się słów, żeby dać upust emocjom, żeby ujarzmić swoje małe, anarchistyczne „ja”. Kiedy akurat ma wewnątrz spokojnie, to łapie na policzki lipcowe słońce, uśmiecha się do przypadkowych piesków i organizuje przebierane imprezy.