Kłopoty z oddychaniem

Kłopoty z oddychaniem

 Do środka mojej głowy napływają łzy

spływają przełykiem

gardłem przelewają się przez naczynia

w uszach tworzą się małe kałuże

które zlizujesz językiem

 

Im bliżej serca tym bardziej jest gorąco

lawina napina gardło

szorstkie od małych kamyków powietrza grzechoczących

w powodzi błota bum, bum, bum

wąskie syczące nitki zaciskają się na sercu, ten organ

stygnie teraz od mieszanki ognia i lodu

każdy samotny wydech odwleka swój wdech

 

Wpatruję się w widmo

ono i ja

i dziwne powietrze uderzające od środka w szyby

 

Jestem – kołyszę się w lejku nocy

to kołysanie zdaje się nie mieć końca

a jednak kończy się gdy

niebieskie języki wieszczące

morderstwo czasu milkną

 

Kłopoty z oddychaniem

 (przetworzenie)

 

Do środka mojej głowy napływają łzy

spływają przełykiem

gardłem przelewają się przez naczynia

w uszach tworzą się małe kałuże

które zlizujesz językiem

 

To wspomnienie

 

Gardło

szorstkie od małych kamyków powietrza grzechoczących

w powodzi błota bum, bum, bum

każdy samotny wydech odwleka swój wdech

 

Myślę o tym co złączone na zawsze

o tym, że myśl ogląda samą siebie

i czasem myśl kuli się ze strachu

w małych obiegach

rzuca się słowo

jak sygnał do mimowolnej reakcji

coraz mniejsze, coraz krótsze obiegi

 

Powtarzanie jest przyjemne

przypadkowe spotkanie także

jak przypadkowi aktorzy

którzy znają jednak swoje kwestie

a jednak nie są to aktorzy i odkrywając – dzięki trzeciemu uchu, które na razie możemy sobie wyobrazić unoszące się gdzieś na bezbarwnym tle – co właściwie mówią,

naprawdę na chwilę wcielają się w kogoś zupełnie obcego

i jest to chwila śmierci, nie!

śmierć chwili

 

Wpatruję się w widmo

ono i ja

i dziwne powietrze uderzające od środka w szyby

 

A jednak i ta scena

(tyle że rozpostarta wertykalnie nieskończenie długa i wąska

jak kombinacja „lejka” i „nocy”)

kończy się gdy

niebieskie języki wieszczące

morderstwo czasu milkną


Aleksandra Bartelska – kulturoznawczyni. Od czasu do czasu slamerka. Sporadycznie autorka tekstów piosenek. Inspiruje mnie wszystko, ale ostatnio głównie miasto, ciemność, zjawisko synestezji, przygody postaci mitycznych; wypowiedzi Sylvii Federici, Pippilotty Reich; pisma Mieke Bal, Marie Louis von Franz i historia sztuki Aby Warburga.