Zabiliście Rurka Pennego. Chcecie teraz stanąć oko w oko z okami w rosole?
U mnie w więzieniu ściany mają ekologiczną skórę bananów. Grzechy są biodegradowalne, a kraty pną się jak winorośl. Przyjdź do mnie, ale tylko z kaszą bulgur i jarmużem.
Przymierałam trochę głodem: w końcu nie da się odgrzać nas jak kotleta.
Wiem, że wszędzie, gdzie z tobą byłam, zakręcałam kurki mlekiem i miodem płynące. Płacząc nad nami, marnowałam wodę. I jestem przez to cała rozbabrana jak hummus.
A wokół tylko strażnicy pilnujący niedoszłych matek. Arbuzowe ciąże – miąższ ze słów dawnych miłości. I ty śmiejący się (gdzieś w moim płacie skroniowym), że nie uratują mnie już nawet kosmogramy, wiersze ani weganizm.
Natalia Szwarc: studentka psychologii i sztuki pisania na UŚ, współautorka antologii „Pozaświat”, kocia matka. W wolnych chwilach scrolluje vinted i bawi się w fotomodeling.